Shipudei Berek. Jasna 24, Warszawa, Województwo mazowieckie. Israeli Restaurant · Śródmieście Północne · 54 tips and reviews. 2. Pełną Parą

Restauracja Shipudei Berek została przez nas nawiedzona jeszcze przed świętami a wybraliśmy się tutaj na weekendowe śniadanie. No cóż – sami zobaczcie co się stało. Restauracja Shipudei Berek Zaczęło się od mojej wpadki. Nie sprawdziłam, że Berek w niedzielę czynny jest od 12:00 – przyjechaliśmy za wcześnie, nic straconego – w pobliskiej Miłości dają alternatywę (kawę z dripa) więc przynajmniej M się z porannego wstawania ucieszył. Kilka minut po 12:00 już zamawialiśmy w Berku śniadanie – a było z czego wybierać. Jest szakszuka w kilku wersjach (jako pizza, klasyczna z jajkiem oraz zielona ze szpinakiem), jest hummus śniadaniowy z bobem i jajkiem, jest sałatka oraz muesli z jogurtem. Ceny też są dobre – od 9,00 do 15,00 zł za sporą porcję. Kelner przyjął zamówienie i pozostało nam już tylko czekać na pierwsze dania. Wnętrze Shipudei Berek to przestronna, kolorowa, dwupoziomowa przestrzeń. Jasne drewniane stoliki i zielone krzesła dodają jej lekkości. My zajęliśmy mikro stolik przy samym oknie. Po kilku minutach podano mój hummus z grzybami i pitą (danie z części przystawek w menu – 16,00) oraz sałatkę śniadaniową fattoush (12,00). Hummus miał moją ulubioną konsystencję – grubo mielonej ciecierzycy, podane do niego grzyby na ciepło były ciekawym dodatkiem. Jednak całość pływała w tłuszczu, którego było dla mnie stanowczo za dużo. Sałatka fattoush to mieszanka świeżego ogórka z pomidorem, ciecierzycą, jajkiem, zielonym sosem tahini i przeraźliwie tłustymi grzankami. Po odsunięciu grzanek na bok talerza stała się lekkim dodatkiem do hummusu i pity. M wybrał dużo lepiej – grubo mielony, dobrze doprawiony hummus śniadaniowy z ciecierzycą i jajkiem (10,00) oraz szakszukę (14,00) z sosem pomidorowo-paprykowym, jajkiem i hummus również został sowicie oblany oliwą ale szakszuka była wręcz idealnie podkręcona papryką (pikantna tak jak lubimy) i przez to bardzo smaczna. To co warte jest w Berku spróbowania to rewelacyjny bakłażan zapiekany z ziołami i tahini (23,00), kalafior pieczony w całości z sosem tahini (23,00) – jest gruchy i słodki. Karczochy z Labane – jedyne z lepszych jakie jadłam (28,00) a shipudim (szaszłyki) z łososia, krewetek czy ośmiornic (19,00 – 45,00) to świetna opcja na obiad a nawet późną kolację. UWAGA – Restauracja Shipudei Berek nie podaje (jeszcze) w niedzielę śniadań – nam się udało – nowy kelner przyjął zamówienie a kuchnia musiała je wydać. Osoby, które usiadły przy sąsiednim stoliku nie miały tyle szczęścia i zostały odprawione z kwitkiem. Szkoda – być może przez to nigdy już tu nie wrócą. INFORMACJE DODATKOWE dojazd i parkowanie – okolice Jasnej to horror w parkowaniu, znalezienie wolnego miejsca w tygodniu i weekendy graniczy tu z cudem ale nie poddawajcie się płatność – gotówka i wyłącznie karta VISA (tak jak w pozostałych restauracjach Artura Jarczyńskiego) rezerwacja miejsc – możliwa godziny otwarcia: pon-sob – 08:00 – 24:00, nd – 12:00 – 24:00, kuchnia czynna jest do 24:00 Restauracja Shipudei Berek – ul. Jasna 24, Warszawa Śródmieście, tel: +48 22 826 25 10 mapa dojazdu:
\n \n \n\n restauracja berek jasna 24
To musíš zažiť! Najväčšie lyžiarske stredisko na Slovensku. 50 Kilometrov zjazdoviek 23 Vlekov a lanoviek Lyžiarske školy, Hotely a oveľa viac Warszawa przeżywa istny wysyp miejsc w których serwowane są śniadania. Nie wszędzie jednak to co jest nam serwowane jest warte swojej ceny. W szczególności za śniadanie nie uważam rogalika z kawą, a takie oferty coraz częściej proponują nam znane sieciówki. Są jednak miejsca gdzie śniadanie staje się czymś wyjątkowym. Postanowiłem więc podzielić się z Wami swoimi doświadczeniami w tym zakresie i publikuję mój ranking warszawskich śniadań. 1. Restauracja u Szwejka, Plac Konstytucji 1 Zdecydowanie najlepszy wybór jeżeli jest nas dwójka: śniadanie dla drugiej osoby serwowane jest za free. Biorąc pod uwagę, że cena śniadania i tak nie jest wygórowana to cenowo jest to świetna oferta. Nie to jednak jest największym plusem Szwejka. Zamawiając swoje śniadanie spodziewajcie się naprawdę obfitego posiłku. Jest to idealna oferta dla tych, którzy chcą z rana coś zjeść, a nie tylko zagryźć kawkę croissantem. Płacąc rachunek dostajemy gratis kieliszeczek wiśniówki – taka “szwejkowa” tradycja 🙂 Śniadanie u Szwejka 2. Aioli: Cantine (ul. Świętokrzyska 18) i Inspired by Mini (Plac Konstytucji 5) Obie restauracje tej marki serwują śniadania za złotówkę do dowolnej kawy. Niektóre śniadania są dość oryginalnie podane, ale i takie jest założenie samego lokalu. Atmosfera też jest specyficzna – wspólne stoły, ewentualnie jedzenie przy barze, ale i to jest cechą lokalu. Lokal otwiera się o 9 i warto przyjść o tej godzinie bo kolejki tworzą się tam dość szybko. Śniadanie w Aioli 3. Berek, ul. Jasna 24 Fantastyczne miejsce na skosztowanie smaków Izraela. Do każdego śniadania dostaniecie kawę lub herbatę za free, a ceny śniadań zaczynają się już od 5 zł! Natomiast za 10 zł najecie się do syta! Na koniec, podobnie jak “u Szwejka” dostajemy kieliszek wiśniówki na lepsze trawienie 🙂 Pizza śniadaniowa w Berek Shipudei 4. Czyli Żurawia 45, ul. Żurawia 45 Nowa pozycja na mojej liście śniadaniowych faworytów. Pizzeria wyróżniająca się przede wszystkim sposobem zamawiania. Klienci mają do dyspozycji ogromne tablety umieszczone w blatach stolików. Przesuwając palcem po stoliku możemy przeglądać menu, złożyć zamówienie, a także poprosić o rachunek i zawołać kelnera. Od niedawna z użyciem tej innowacji zamówimy również świetne śniadanie za złotówkę! Podobnie jak w przypadku konkurencji “śniadanie za 1 zł” jest zwykłym chwytem marketingowym. Do promocyjnego śniadania musimy zamówić kawę lub herbatę śniadaniową za 11 zł, więc faktyczny koszt to 12 zł. Cena wciąż rewelacyjna. 5. Galeria Wypieków (piekarnie Piotra Lubaszki), wiele lokalizacji Sieć piekarni, w której coraz częściej (nie we wszystkich lokalach) można zjeść całkiem fajne i niedrogie (ok. 10 zł) śniadanie. Do wyboru mamy kilka zestawów bez większych udziwnień ale smacznie i zdrowo. Przy okazji można też kupić pieczywo do domu 🙂 Śniadanie w Galerii Wypieków 6. Słoik, ul. Złota 11 (Pasaż Wiecha) Jedna z wielu hipsterskich knajpek w okolicach Pasażu Wiecha. Konkurencja tam jest spora, ale Słoik zasługuje na wyróżnienie z jednego prostego powodu: w tygodniu śniadanie oferują za 1 zł przy zakupie dowolnej kawy lub herbaty! Cena zacna, a że jedzenie również na poziomie – wyróżnienie się należy! Słoik na Pasażu Wiecha 7. Aromat, ul. Sienna 39 Malutka rodzinna piekarnia schowana w cieniu wielkiego hotelu Intercontinental. Pieczywo mają świetne, ale okazuje się, że można tam zajść nie tylko po chleb i świeże bułeczki, ale i na szybkie śniadanie. Nie mamy wielkiego wyboru: śniadanie składa się z jajecznicy (z 2 lub 3 jaj), wybranej bułeczki, masła, dżemu i serka. Do tego dowolna kawa lub herbata gratis. Tak więc ze względu na ograniczoną ofertę nie jest to opcja na codzienne śniadania, ale na pewno warto tam czasem zajść, zwłaszcza że za śniadanie zapłacicie odpowiednio 12 lub 15 zł! Biorąc pod uwagę, że w okolicznych sieciówkach zapłacicie tyle za samą kawę, to uważam, że jest to świetna oferta! Piekarnia Aromat przy ulicy Siennej 39 8. Prosecco, ul. Świętokrzyska 34 Na ostatnim miejscu umieszczam nie najtańszą, ale na pewno ciekawą ofertę śniadaniową włoskiej restauracji ulokowanej tuż przy Rondzie ONZ. Za śniadanie zapłacimy tu od 10 do 16 zł + 7 zł za kawę lub herbatę. Jak wskazałem powyżej, w tej cenie da się zjeść taniej, ale niekoniecznie tak elegancko podane: Śniadanie w Prosecco Jak wiadomo, je się również oczami, dlatego za ten sposób podania angielskiego śniadania, miejsce na liście się należało. 😉 Restauracji serwujących tanie i smaczne śniadania jest coraz więcej. Powyższe zestawienie to tylko krótki wycinek moich ulubionych. Podzielcie się w komentarzach swoimi typami na tanie śniadanie w Warszawie! Jak już zdecydowaliście, gdzie zjecie jutrzejsze śniadanie, przeczytajcie też mój przegląd warszawskiej oferty lunchowej! Aktualizacja: mała prośba do właścicieli lokali (ew. ich pracowników) – jeżeli chcecie zareklamować swój lokal to napiszcie komentarz w stylu: “u nas też jest ciekawa oferta śniadaniowa, zapraszamy” zamiast podszywania się pod klientów i bezmyślnego pisania 10 postów dziennie z tego samego IP. Tego typu spam będę tępić, więc miejcie elementarny szacunek zarówno do mnie, jak i do swojego wizerunku 😉 Śniadanie w Słoik Drodzy Goście! Nie macie pomysłu na prezent? Przygotowaliśmy dla Was VOUCHER'Y opiewające na kwotę 100, 200, 250 i 300 PLN. Zapraszamy do zakupu!
Radość śródziemnomorskiego jedzenia i klimat telawiwskich ulic. Tak pisze właściciel izraelskiej restauracji Shipudei Berek, Ofir Vidawsky na stronie restauracji. Radość jedzenie na pewno, ale czy klimat Tel Awiwu da się odtworzyć w towarzystwie ulicy Jasnej i okolic znanych miłośnikom warszawskiego klubbingu w centrum Warszawy to raczej sprawa dyskusyjna. Klimatu na pewno dodaje piękny obraz nadmorskiego bulwaru w Tel Awiwie, ciepłe wnętrze i dosyć miła obsługa. W każdym razie jest mega smacznie. Restauracja ma u mnie zawsze piątkę z plusem, kiedy zaczynam jeść, nie myślę o niczym innym i zapominam zrobić dokładną dokumentację foto na bloga. Tak było tym razem w Berku. Meze jak obowiązek. W restauracji Berek, meze dostaniemy gratis do dowolnie wybranego Shipud czyli szaszłyku. Może być mięsny, wege, albo rybny. Wszystkie są smaczne i pachną prawdziwym węglem drzewnym. A meze to w Izraelu obowiązek. Kiedy byłem pierwszy raz w Tel Awiwie, w restauracji Old Man and the sea w starej Jafie, ze zdziwieniem patrzyłem, jak przed złożeniem zamówienia kelner zastawił stół małymi talerzykami z genialnymi przystawkami. Są wśród nich zawsze kiszonki, rożne rodzaje hummusu, tahini, papryki z sosami, ostre papryczki, aromatyczne pomidory z blisko wschodnim sosem. Jednym słowem symfonia smaków nie do pobicia. Stawiając obok hiszpańskie tapasy, dla mnie osobiście izraelskie meze wygrywa, ale to rzecz gustu oczywiście. meze Jeśli chodzi o przystawki to zatrzymać się można na chwilę przy tatarze z wołowiny z orientalną nutą. Smaczny, przyprawiony na bogato z dosyć poprawnej wołowiny ukłon w stronę kuchni żydowskiej pochodzącej ze stron aszkenazyjskich. Dania główne to izraelskie pizze i główny bohater, czyli Shipudim. Tradycyjnie wypiekane i podane szaszłyki, gdzie do wyboru mamy jagnięcinę, kurczaka, kurze wątróbki, wołowinę, ryby i krewetki. Zdecydowanie na plus wypadają: przystawki dania główne ceny, które jak na centrum Warszawy są naprawdę przystępne lekki minus za napoje lemoniada – bardzo cienka, stała bardzo daleko od te, która podaje się w Tel Awiwie w Old man and the sea wino – izraelskie wina są genialne, te podawane w Shipudei Berek przeciętne. Shipudei Berek ul. Jasna 24 Warszawa 00-054 E-mail: berek@ Telefon: +48 22 826 25 10
Restauracja 'Berek' - inne punkty w pobliżu. Paczkomat InPost WAW171M, pl. Powstańców Warszawy 2A, Warszawa; Paczkomat InPost WAW287M, Próżna 5, Warszawa; Tagger Investments, Jasna 24, 00-054 Warszawa; Khuk, Plac Jana Henryka Dąbrowskiego 2/4, 00-055 Warszawa; Expert Szkoła Jazdy, ul. Świetokrzyska 18, 00-052 Warszawa
Każdej podróży do Warszawy towarzyszy mi długa lista miejsc, które chciałbym odwiedzić, z której zazwyczaj udaje mi się trafić do niewielkiego procenta z nich. Tym razem przybyłem do stolicy na niecały weekend, więc obrałem nieco inną taktykę – postanowiłem dość dobrze poznać jedno miejsce, a wybór padł Shipudei Berek, w dużej mierze dlatego, że na Jasnej można zjeść także śniadanie, będące ważnym elementem tej wyprawy, bo w stołecznym mieście zjawiłem się już o ósmej rano. Przestronne, dwupoziomowe wnętrze przywołuje na myśl bardziej amerykańskie bary, a gęsto rozstawione stoliki przypominają jedną z fastfoodowych sieci. Ale to jednak restauracja izraelska, bo Shipudei Berek prezentuje w swojej karcie pełen przekrój dań z tego kraju i regionu w ogóle. Sam trafiłem tu w sumie trzykrotnie – na sobotnie śniadanie i obiad oraz niedzielny lunch razem z Maćkiem z bloga Wygrywam z Anoreksją. Karta stanowi sporą ciekawostkę, bo i kuchnia izraelska nie należy do najpopularniejszych w Polsce, a jednocześnie prezentuje nieskomplikowane połączenia składników, jakie nie powinny stanowić wielkiego problemu dla podniebień Polaków. Poczesne miejsce zajmuje oczywiście hummus, obok niego szakszuka, a z dań głównych najbardziej kusi kilka rodzajów szaszłyków – z jagnięciną, kurczakiem, krewetkami czy ośmiornicą. Ceny śniadań niemalże szokują. Zaczynają się od 9, a kończą na 15 złotych, w których zawarty jest zarówno posiłek, jak i kawa lub herbata. Kwoty właściwie niespotykane we wrocławskich śniadaniowniach, a szkoda, bo zachęcające do częstych odwiedzin. Długo zastanawiam się nad hummusem śniadaniowym i szakszuką, aż w końcu wybieram szakszukę, ale na pizzy. Nie spotkałem się z taką jeszcze, ale jak tylko wypatrzyłem w karcie, zastanowiłem się dlaczego jeszcze żadna pizzeria nie wpadła na ten pomysł. Po krótkiej chwili na moim stoliku ląduje espresso, a zaraz po nim potężny placek, na którym znalazła się szakszuka. Ciasto cieniutkie, choć mogłoby być trochę bardziej sprężyste, za to szakszukę zapamiętam na długo. Słodka, a zarazem delikatnie ostra, z dwoma rozlewającymi się na całość po delikatnym dotknięciu jajkami. Ciekawym przełamaniem – smakowym i kolorystycznym – okazuje się pasta tahini z dużą ilością odświeżającej pietruszki. Porcji nie dokańczam, nie ma szans. Jeśli jednak najadłem się śniadaniem, nie za bardzo potrafię określić swój stan po obiedzie w Shipudei. Na dzień dobry zamówiłem hummus śniadanowy – tak na rozgrzewkę, pomyślałem. Nie przewidziałem jednak tego, co wydarzy się później, ale o tym za chwilę. Kremowy hummus przekonał mnie przede wszystkim bobem, stanowiącym dodatek. Bardzo wyrazisty, słony dodatek, który w połączeniu z lekko cytrusową pastą zagrał bardzo dobrze. Ale, ale, nie zdążyłem dotrzeć do połowy hummusu, a do stolika podeszła pani kelnerka, trzymając w ręce ogromną tacę z dziesięcioma talerzykami mezze, a więc niewielkich przystawek, kosztujących normalnie 19 zł. Ale że zamówiłem szaszłyk, mezze otrzymałem dodatkowo i wtedy rozpoczęły się schody. Cały stolik zastawiony, różnorodność smaków i pytanie – jak mam to wszystko zjeść? Zdradzę, że niestety, mimo że nie lubię zostawiać, zwyczajnie nie dałem rady, ale walczyłem. Shipud z siekanej jagnięciny (31 zł) to jedno z najlepszych dań, jakie w życiu jadłem z tego rodzaju mięsa. Bez nieprzyjemnych zapachów – wręcz przeciwnie, z cudnym ziołowym aromatem i różowym mięsem oraz powolnie ściekającym, wytapiającym się tłuszczem. To była świetna jagnięcina, a spośród małych przystawek najbardziej do gustu przypadły mi marynowane marchewki, cebulka z sumakiem, cudne buraczki i zdecydowanie najlepsze, znane już z pizzy – pietruszkowe tahini. W niedzielę, tuż przed wylotem, namówiłem jeszcze na wizytę w Berku Maćka z Wygrywam z Anoreksją, i z tego co mówił on oraz jego towarzyszka, nie żałowali. Ja zdecydowałem się jedynie na falafel, a dokładnie pięć sztuk (13 zł), naturalnie na pietruszkowym tahini. Smażone kuleczki z ciecierzycy przyjemnie chrupały pomiędzy zębami, a nie za suche i aromatyczne wnętrze odpowiednio nasyciło, ale nie napchało nadmiernie przed lotem powrotnym do Wrocławia. Restauracja Shipudei Berek, zgodnie z obietnicami, dostarczyła mi sporo pozytywnych wrażeń, mnóstwo ciekawych smaków, a przy okazji nie ograbiła z pieniędzy, bo ceny, jak na centrum Warszawy, są bardzo przystępne, a porcje ogromne. Jeśli zatrzymacie się gdzieś w centrum stolicy, czym prędzej lećcie do Shipudei Berek – na śniadanie, lunch i obiad. Shipudei Berek Warszawa, ul. Jasna 24 Tell us how can we improve this post? Komentarze komentarze
Restauracja U Braci: Good surprice near Jasna Gora - See 286 traveler reviews, 111 candid photos, and great deals for Czestochowa, Poland, at Tripadvisor.
Małgorzata Kk :: 08 maj 2018 09:02:55Rewelacyjne miejsce, przepyszne jedzenie, spróbowaliśmy shipud, okonia, pizzy, mezze i prawie wszystkich deserów i nie było niczego, co by nam nie smakowało. Do tego przepyszna niezwykle aromatyczna kawa i dobre domowe wino. Porcje na tyle duże, żeby się najeść, ale nie przejeść. Obsługa też bez zarzutu - bardzo przyjazna, otwarta, z poczuciem humoru. Zdecydowanie polecam.
IpOknY.
  • i9queon23i.pages.dev/345
  • i9queon23i.pages.dev/6
  • i9queon23i.pages.dev/380
  • i9queon23i.pages.dev/295
  • i9queon23i.pages.dev/18
  • i9queon23i.pages.dev/300
  • i9queon23i.pages.dev/129
  • i9queon23i.pages.dev/367
  • i9queon23i.pages.dev/384
  • restauracja berek jasna 24